Podejrzany o podpalenie historycznej Świątyni św. Heleny w Nowym Sączu przyznaje się do winy
23-letni mężczyzna, oskarżony o celowe zniszczenie ogniem zabytkowej świątyni św. Heleny w Nowym Sączu, przyznał się do swojego czynu i udzielił szczegółowych informacji na ten temat. Oskarżony wyjaśnił, że jego działania były podyktowane nagłym impulsem. W związku z tym, Prokuratura planuje skierować podejrzanego na badania psychiatryczne.
Jak wcześniej raportowaliśmy, w toku śledztwa udało się ustalić przebieg zdarzeń oraz dokładnie zidentyfikować sprawcę pożaru historycznego kościoła św. Heleny w Nowym Sączu, datowanego na rok 1687. Do tego tragicznego incydentu doszło 16 czerwca.
Podczas śledztwa szczególnie ważnym elementem było zebranie i dokładne przeanalizowanie nagrań z systemów monitoringu zlokalizowanych na terenie cmentarza i kościoła św. Heleny. Te analizy stały się kluczowym momentem dla całości śledztwa.
Dnia 20 czerwca 2024 roku, prokurator osobiście przeprowadził dodatkowe oględziny miejsca zdarzenia, w których wziął udział kolejny biegły z dziedziny pożarnictwa. Ekspert wskazał dokładne miejsce powstania pożaru oraz potencjalne źródła ognia. Równocześnie, prowadzone były czynności mające na celu wykrycie sprawcy – informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, prokurator Justyna Rataj-Mykietyn.
Podjęte działania umożliwiły identyfikację podpalacza, który na rozkaz prokuratora został aresztowany w ostatni piątek (21 czerwca). Później mężczyzna usłyszał formalne zarzuty podpalenia zabytkowego kościoła, co spowodowało straty przekraczające 1 milion złotych.