Były premier Japonii został zamordowany podczas uczestniczenia w kampanii politycznej

Z najnowszych wieści wynika, że były premier Japonii Shinzo Abe zmarł po tym, gdy został przetransportowany do szpitala. Niestety zamach na polityka się powiódł. Podczas jednej z ostatnich kampanii politycznych, w których uczestniczył, został postrzelony przez zamachowca. Po przewiezieniu byłego premiera do szpitala niestety jego organizm się poddał i premier zmarł. Premier został postrzelony na mównicy, gdy wygłaszał przemówienie dotyczące kampanii politycznej. Miało to miejsce w mieście Nara.

Premier został postrzelony dwukrotnie. Funkcjonariuszom policji udało się ująć sprawcę i został on przetransportowany do aresztu śledczego. Podejrzany, nazwany Tetsuya Yamagami, przyznał się do strzelania do Abe z domowej roboty pistoletu i powiedział, że ma uraz do konkretnej organizacji politycznej. Tyle mogła nam zdradzić policja, aby informacja publiczna miała świadomość dotyczącą tego, co się tak naprawdę stało. Całkiem niedawno doszło również do nietypowych wydarzeń w Ekwadorze, gdzie gwałtowne zmiany polityczne doprowadziły do zamachu stanu https://foliarz.pl/gwaltowne-protesty-w-ekwadorze-grozba-zamachu-stanu/.

Policja przeszukała broń podejrzanego i zabezpieczyli w nim kilka podobnych broni własnej roboty, z której można kogoś zastrzelić

To jednak nie wszystko, ponieważ policja podczas przeszukania zauważyła również, że w domu zatrzymanego agresora znajdowały się liczne materiały wybuchowe. Zabezpieczyli wszelkie narzędzia mogące doprowadzić do zagrożenia życia lub zdrowia i zalecili mieszkańcom okolicy, aby na pewien czas ewakuowali się ze swoich domów. Policja potwierdziła, że zatrzymany mężczyzna przyznał się do zabicia byłego premiera Japonii. Aktualnie policjanci wraz z detektywami będą jednak badać, z jakiego powodu polityk został obrany jako za cel tego ataku.

Chcą poznać dokładnego przyczyny, dla których mężczyzna postanowił spędzić resztę życia w więzieniu, decydując się na zamordowanie polityka będącego byłym premierem państwa. Zaatakowany polityk zmarł w wieku 67 lat. Lekarze podali do wiadomości publicznej, że jeszcze niedługo po ataku był przytomny i zdawał sobie sprawę z otoczenia i wydarzeń. Niestety jego stan bardzo szybko się pogarszał. Lekarze powiedzieli, że nie wykryto żadnych oznak życia do czasu, gdy były premier został przekazany do leczenia. Abe otrzymał ponad 100 jednostek krwi w transfuzji w ciągu czterech godzin, zanim został uznany za zmarłego. Umarł około godziny 17.