Wątpliwości wokół finansowania budownictwa społecznego: rozmowa z prezesem STBS, Jackiem Żelasko

Wątpliwości wokół finansowania budownictwa społecznego: rozmowa z prezesem STBS, Jackiem Żelasko

Rozpoczęcie lutego przyniosło nam możliwość rozmowy z Jackiem Żelasko, osobą stojącą na czele Sądeckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego (STBS). Celem naszej wymiany zdań była niewątpliwie kwestia finansowania budownictwa społecznego na terenie całego kraju. Ilość mieszkań, które planuje zrealizować STBS w Nowym Sączu, przekracza bowiem tysiąc, co mogło rodzić poważne komplikacje. Rozwiązaniem miały być rozmowy z ministerstwem, które trwały przez kilka tygodni. Ich kulminacyjnym momentem był piątek, kiedy podjęto kluczowe decyzje.

Żelasko twierdzi, że głównym powodem niepokoju jest ryzyko utraty środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Okres realizacji projektów kończy się w czerwcu przyszłego roku, a bez całkowitego finansowania żadne TBS nie będzie w stanie uzupełnić brakujących środków. Szacunki mówią o luce wynoszącej ponad 3 miliardy złotych w funduszu dopłat.

W połowie poprzedniego roku Ministerstwo Rozwoju i Technologii dawało nadzieje na uzupełnienie funduszy o 5 miliardów złotych do 2024 roku. Niestety, pomimo upływu czasu, środki nie wpłynęły. Jak zauważa prezes STBS, fundusz został skrócony do kwoty 618 milionów, co jest znaczącym odstępstwem od zapowiadanych 2 miliardów.

Jak dodaje Żelasko, tych 618 milionów ma być rozdzielone, z czego na budownictwo społeczne trafi jedynie 300 milionów. Sądeckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego złożyło wnioski na kwotę około 160 milionów złotych, co dodatkowo komplikuje sytuację.