Dylematy wyborcze Nowego Sącza: Pięciu kandydatów na prezydenta i złożone wyzwania miejskie
Wzbudzające emocje wybory samorządowe 2024 w Nowym Sączu przyciągną oczy mieszkańców miasta do urn, gdzie będą musieli dokonać wyboru ze środka pięcioosobowej puli kandydatów na prezydenta. Ten, który ostatecznie zyska zaufanie nowosądeczan, będzie musiał stawić czoła szeregowi skomplikowanych problemów. Od nieukończonych, kosztownych inwestycji, poprzez pogłębiające się kwestie jakości powietrza, po trudności demograficzne i problemy komunikacyjne. Wykonawca wielu lokalnych inwestycji – w tym stadionu miejskiego i bloków dla Sądeckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego – zerwał umowę, zostawiając projekty w zawieszeniu.
Nowy Sącz boryka się również z poważnymi problemami ekologicznymi. Wskaźniki jakości powietrza są alarmujące, a obecność pyłów PM10 i PM2.5 katapultuje miasto na czoło najbardziej zanieczyszczonych miejsc w Europie. Komunikacja miejska także nie jest wolna od wyzwań, ze szczególnym uwzględnieniem problemu zatorów na ulicach. Dodatkowo, miasto zmagając się z demograficznym kryzysem, odnotowuje masowy odpływ młodych mieszkańców, którzy coraz częściej decydują się na szukanie swojej przyszłości w Krakowie i innych większych miastach.
Obecny prezydent Nowego Sącza, Ludomir Handzel, uzyskujący poparcie od Koalicji Obywatelskiej, jest uważany za faworyta wyborów. Jego siła tkwi w zbudowanym przez niego silnym obozie politycznym, który uzyskał stabilną większość w Radzie Miasta. Jednak jego kadencja nie była wolna od kontrowersji – pomimo dużej liczby remontowanych dróg, kilka kosztownych inwestycji wartych ponad 100 mln zł utknęło w miejscu w październiku 2023 roku, co prowadzi do nieustannie rosnących kosztów.
Były prezydent miasta, Ryszard Nowak, nie pozostaje bierny i ambitnie dąży do powrotu do ratusza. Jego determinację podsyca obserwacja rosnącej władzy grupy wiernych stronników obecnego prezydenta. Startując z własnego komitetu Wiosna 2024 i nie posiadając poparcia żadnej partii politycznej (mimo wcześniejszego trzykrotnego poparcia przez PiS), R. Nowak zgromadził w swoim zespole wiele różnorodnych osób. Wśród kandydatów znaleźli się obecni radni – zarówno ze strony Prawa i Sprawiedliwości, jak i Koalicji Obywatelskiej, a także reprezentanci środowisk lewicowych, sympatycy Konfederacji oraz byli współpracownicy z czasów kiedy sam był prezydentem.